Powiedz… ściano, co masz w środku – przygoda z wykrywaczem UniversalDetect

Decyzja podjęta – robimy remont. Przemalowujemy ściany, zmieniamy panele podłogowe, wykonujemy różne prace montażowe, np. zmieniamy położenie półek czy wieszamy nowo zakupiony obraz. Ale czy jesteśmy pewni, że przy wierceniu otworów w ścianie nie natrafimy na przewód pod napięciem? Jeśli nie mamy pewności, to jest to dobry moment, aby sprawdzić, co w naszych ścianach piszczy. I tutaj pojawia się on – wykrywacz Bosch UniversalDetect.

Co możemy wykryć?

Przeznaczenie wykrywaczaStwierdzenie, że wykrywacz UniversalDetect Bosch służy do wykrywania obiektów nie jest niczym odkrywczym, ale takie jest właśnie jego przeznaczenie. Urządzenie to ma nam pomóc zlokalizować przewody pod napięciem, metal i drewno schowane w ścianie, suficie czy podłodze. Trzeba jednak pamiętać, że nie ma on nieograniczonych możliwości. Maksymalna głębokość wykrywania przewodów pod napięciem wynosi 50mm, drewna 25mm, a metalu 100mm. Śmiało można go zatem wykorzystać podczas domowych prac remontowych, np. gdy chcemy coś umieścić na ścianie z karton-gipsu i nie wiemy, jak są rozmieszczone stelaże. Najbardziej przydatna wydaje się być funkcja wykrywania przewodów pod napięciem, dzięki której możemy uchronić się przed uszkodzeniem instalacji elektrycznej. 

Wykrywacz UniversalDetect

Skąd wiemy, co wykryliśmy?

Wykrywacz Bosch informuje nas o wykrytym obiekcie w dwojaki sposób: poprzez sygnał dźwiękowy i świetlny. Dodatkowo na wyświetlaczu mamy napisane, co znaleźliśmy. Jeśli kogoś denerwowałby sygnał dźwiękowy to może go wyłączyć, wchodząc w ustawienia, i wtedy pozostaje mu sygnalizacja świetlna. Tak, sygnalizacja świetlna to dobre określenie na sposób informowania nas o tym, co dzieje się w naszej ścianie. Wykrywacz operuje trzema kolorami: zielonym, żółtym i czerwonym. Kolor zielony oznacza, że w ścianie nie wykryto żadnego obiektu, a więc droga wolna – można wiercić. Kolor żółty daje znak, że w pobliżu jest umiejscowiony dany obiekt. Jeśli natrafimy na ten obiekt pokaże nam się czerwony kolor. I w tym przypadku pomocny okazuje się otwór, który znajduje się w obudowie wykrywacza. Dzięki niemu możemy zaznaczyć na ścianie miejsce wykrytego obiektu.

Obsługa wykrywacza

Może zacznijmy od tego, że UniversalDetect jest zasilany 4 bateriami AAA więc nie ma tu wielkiej filozofii. A sama obsługa interfejsu też powinna być jasna dla każdego użytkownika, nawet tego, który wcześniej nie miał do czynienia z tego rodzaju urządzeniem. Dlaczego? Już spieszymy z wyjaśnieniem. Po włączeniu wykrywacza pojawia się nam instrukcja obsługi „krok po kroku”, która w prosty sposób objaśnia nam, jak należy posługiwać się wykrywaczem. Po przejściu przez instrukcję docieramy do ustawień i dodatków, np. FAQ i odnośnika do strony internetowej marki Bosch. W ustawieniach możemy m.in. zmienić język interfejsu. Praktyczna opcja, tylko szkoda, że nie pojawia się ona zaraz po włączeniu urządzenia, tylko dopiero po przejściu instrukcji. Może to być trochę mylące, bo jeśli włączymy urządzenie i tekst instrukcji nie będzie w „naszym” języku to jej nie zrozumiemy. Dopiero n końcu po zmianie języka możemy wrócić do początku i wtedy przeczytać instrukcję bez przeszkód.

Wykrywacz Bosch UniversalDetect

Podsumowując

Wykrywacz Bosch UniversalDetect to dobra opcja dla majsterkowiczów, którzy lubią zmieniać swoją domową przestrzeń. Nie jest to urządzenie idealne, bo na pewno każdy użytkownik znajdzie zarówno plusy i minusy, ale przy badaniu wnętrza naszych ścian będzie pomocny. A jeśli wydaje nam się, że wariuje i nie działa tak jak powinien to możemy go ręcznie skalibrować. Funkcja ta znajduje się w ustawieniach urządzenia.

Dodaj komentarz